Krewetki w trzech odsłonach.
Na prośbę moje przyjaciółki Ani, przedstawiam moje krewetki.
Dlaczego w trzech odsłonach. Ponieważ Ania powiedziała ze najlepsze krewetki jakie jej smakowały, wykonane w warunkach domowych, jadła u mnie. A ze nie pamiętam dokładnie które jej serwowałam, postanowiłam kupić więcej i zrobić każdych po trochu.
Krewetki można jeść w trzech różnych stopniach oczyszczenia.
1.Calkowicie oczyszczona. Łepek urwany, obrane z łusek, usunięta żyłka trawienna.
2.Urwany łepek ( niektórzy mówią ze obieranie krewetek to grzech główny w ich przyrządzaniu).
3. Naturalne, w całości.
1. Krewetki (około 300g) czyścimy.
1-2 ząbki czosnku, przeciskamy przez praskę. Mieszamy z krewetkami. Odkładamy na 2 godziny do lodówki.
Na patelni rozgrzewamy masło klarowane, smażymy około 5 min.
2. Krewetki w tempurze.
Tempura
1 żółtko
1szkl. lodowatej wody ( ja wcześniej wkładam butelkę wody do zamrażarki)
1 szkl. mąki pszennej
Jajko wodę i mąkę wymieszać tworząc ciasto. Gęstość ciasta powinna być jak ciasto naleśnikowe. ( Ja moje ciasto podczas smażenia trzymam w pojemniku który ma żelowa wkładkę miedzy ściankami , który wcześniej zamrażam, jeżeli nie posiadasz takiego pojemnika, dorzuć dwie kostki lodu do ciasta, lub wsadź wcześniej metalowa miseczkę do lodówki. Chodzi o to by ciasto nie podnosiło temperatury do czasu smażenia. Ciasto musi być zimne. Inaczej nie będzie chrupiące :-)
Krewetki mieszamy z rozgniecionym czosnkiem i 2 łyżeczkami sosu sojowego. Odstawiamy na 2 godziny do lodówki.
Zanurzamy w tempurze
Następnie smazymy w głębokim oleju o temperaturze 165-170 st. smażymy krewetki zanurzając je wcześniej w Tempurze.
Jak rozpoznać temperaturę oleju?
Ok. 160 stopni – kropla ciasta spada na samo dno garnka i powoli wypływa na powierzchnię
Ok. 170 stopni – kropla ciasta zanurza się do połowy i wypływa na powierzchnię
Ok.180 stopni – kropla ciasta w ogóle się nie zanurza, smaży się na powierzchni skwiercząc
3. Krewetki w całości w czosnku i chili.
Marynata.
2 ząbki czosnku
2 łyżki oleju sezamowego ( może być zwykły jeżeli takiego brak)
1 łyżeczka sosu sojowego.
i centymetr tartego świeżego imbiru ( opcjonalnie)
Papryczka chili (może być świeża posiekana, lub suszona, ilość w zależności od upodobania.
Krewetki marynujemy 2 godziny.
Krewetki razem z sosem wrzucamy na bardzo dobrze rozgrzana patelnie.
Podsmażamy koło 5minut pod przykryciem od czasu do czasu mieszając. Zalewamy białym winem około 0.5 szkl.
dusimy kolejne 5 minut pozwalając aby wino mogło odparować.
Dodajemy około 1 łyżki masła. Dusimy jeszcze koło 2-3 min . Dodajemy z posiekana pietruszka.
Smacznego.
Moja ocena tego dania to 4/5
Stopień trudności***
Aniu mam nadziejnie ze ci wyjdą. Jak nie to wpadaj do mnie ja ci przygotuje.